czwartek, 19 marca 2009









Czwartek, 19. marca 2009 r., godz. 16.30



Przygotowania do spotkania idą pełną parą. Stoliki, herbatka, ciasteczka... tylko widok za oknem nie napawa optymizmem. Czy ten śnieg nie przestanie prószyć? Czy ten wiatr nie przestanie wiać?... Oby tylko nasi goście nie sugerowali się pogodą... To tylko przez okno wygląda tak zniechęcająco...Te ostatnie słoa powtarzamy jak mantrę, choć nie do końca są one zgodne z prawdą. Faktycznie , to na dworze jest paskudnie!!!


Godzina 16.45

Ufff... Może jednak się uda. Kilka osób już się pojawiło, psiocząc brzydkimi wyrazy na pogodę.
A w tej chwili próg naszej placówki przekroczyła główna bohaterka wieczoru - pani Dorota Combrzynska-Nogala.

Godzina 17.10

A jednak czytelnicy nas lubią...
Zaczynamy. Po krótkim przedstawieniu autorki, głos zabiera pani Dorota. Opowiada o sobie, o swojej pracy, o swoim pisarstwie. Co prawda nie wszyscy zdążyli przeczytać "Piątą z kwartetu", ale pytań i tak nie brakuje. Łódź zawsze znajdowała się w kregu zainteresowań naszych czytelników, tak i teraz większość pytań dotyczy reliów łódzkich. Choć inne problemy też są interesujące...


Godzina 19.05

Jak szybko czas płynie, gdy trwa miła rozmowa, ożywiona dyskusja...
Ostatnie dwie godziny minęły jak krótka chwilka.
Niestety pora się pożegnać. Pani Dorota obiecała, że wkrótce napisze kolejną ciekawą powieść.
Jest więc nadzieja na kolejne miłe spotkanie... Pani Doroto! Trzymamy za słowo!!!

Brak komentarzy: