piątek, 21 maja 2010

Piątek, 21. maja 2010 r., godz. 9.30

Starszaki z MP Nr 125 powitane zostały dźwiękami Poloneza As-dur Fryderyka Chopina. Bo właśnie na zajęcia o tym pianiście dzieci przybyły do naszej biblioteki.


Po krótkiej pogadance...

... kolorowanie portretu "Mistrza".


Dużo jeszcze zostało z tego cukierka?

Teraz już tylko spacer do przedszkola...


czwartek, 20 maja 2010


W DN. 31. MAJA 2010 R.
- PONIEDZIAŁEK -
BIBLIOTEKA NIECZYNNA
Czwartek, 20. maja 2010r., godz. 9.20

Już po raz drugi odwiedziły nas "maluchy" z MP Nr 125

Na dzisiejszym spotkaniu czytaliśmy głośno ulubione bajki...
...a następnie dzieci kolorowały obrazki związane tematycznie z przeczytanym tekstem.




Może uda mi się zapiąć tę kurtkę...

- Dzieci, wracamy do przedszkola!



piątek, 14 maja 2010

Piątek, 14. maja 2010 r., godz. 9.00

Chopin w wersji profesjonalnej...
Artyści z Filharmonii Łódzkiej prezentują dostojnego "dwustulatka" ...




...młodzieży z 28. Gimnazjum...


Czwartek, 13. maja 2010 r., godz. 12.00

Deszcz, deszcz, deszcz... na całej ulicy, Łodzi, okolicy... deszcz... choć za godziną mija godzina, ulica bardziej rzekę przypomina...
Kto na taką pogodę nos z domu wystawi, komu będzie się chciało przypłynąć do biblioteki ...

Godzina 16.30

Pan Piotr już jest, już podłącza i sprawdza aparaturę...

Godz. 16.45

Ufff... Zaczynają przychodzić pierwsi goście...



Skoro są już wszyscy, zaczynamy "spacer" po województwie. Zaczynamy od łowickiego...



... Nieborów...

...skansen...


...stadnina koni....

...zabytkowe obiekty sakralne...


...to tylko niektóre z miejsc, które odwiedziliśmy.
Godzina 18.45
Pora kończyć dzisiejsze spotkanie... a szkoda...
Podobnie myśli Wojtek, czteroletni synek naszego prelegenta, któy pod opieką Marty z zapałem koloruje obrazki...

wtorek, 11 maja 2010

Wtorek, 11. maja 2010 r., godz. 8.00

Zbliżając się rano do biblioteki, dostrzegłam idącego kilka kroków przede mną pana, tulącego do siebie pokaźnych rozmiarów paczkę, przypominającą kształtem garnitur odebrany z pralni. Za kilka chwil okazało się, że przynajmniej częściowo małam rację. Pan okazał się aktorem zdążającym do naszej placówki na spotkanie z młodzieżą, a w paczce faktycznie był garnitur, służący jako kostium w spektaklu "Piąte przykazanie". W kilka minut później przybyli pozostali aktorzy Teatru Zwierciadło.
Rozpoczęły się przygotowania do spektaklu....
...Rekwizyty...
...makijaż... Pozostało już tylko oczekiwanie na widzów...

Jeszcze tylko łyczek kawusi z mleczkiem...


I skoro młodzież już zasiadła na krzesełkach...

...pod czujnym okiem pani nauczycielki


...to zaczynamy przedstawienie...





To jest naprawdę ciekawe....